Komentarze: 0
Dzisiaj na godzinie wychowawczej facetka byla spokojna. Dopiero po jakimś czasie zaczela gadac o ucieczce. No i pyta sie not o kto wczoraj uciekl. Nikt nie reaguje. Potem podnieslismy rece a ona taki look na mnie. Chyba zdolowala sie ze ja tez zwialam ale coz . We wtorek do dyry z rodzickami bedzie sieczka. mam tylko nadzieje ze nie rozwala nam klasy.