Komentarze: 0
W sobote wróciłam od babci i do tej pory nie mialam czasu napisac notki. Praktycznie do wogóle nie tykalam sie kompa. Jednak w koncu udalo mi sie znalezc odrobinke czasu by cos napisac. W piatek przed feriami mielismy kulig tzn częsc mojej klasy czyli 2i oraz 2h. Mozna bylo to uznac za normalny kulig gdyby nie pare szczególow. Miedzy innymi dlatego ze nie przyjechaly konie i stalismy przez godzine na mrozie rzucajac sie snieżkami i zjezdzajac na sankach. Najwieksza brechta byla z facetek kore zjezdzaly z gorki razem z innymi(mowie wam to bylo widowisko). Jedlismy bigos. Nawet nie byl taki zly, ale mam nadzieje ze to co po nas zostalo nie bedą dawac innym osobom. razem z dziewczynami ktore ze mna siedzialy wsypalysmy tam cukier, sol pieprzy itp. Jednym słowem doprawilysmy go (po sojemu). Gdyby nie towarzystwo kulig uznalabym za beznadziejny jednak byl super.
Tydzień pozniej z braku zajec wybralam sie do kina z moja siorka na GOTHIKE. Super horror. Polecam. Przeczytalam 5czesc harrego moim zdaniem jest troche lewa ,ale ujdzie w tlumie. Teraz czytam Pana Tadeusza. Byłoby ciekawsze gdyby gadki postaci byly krotsze.